Kapitan Józef Kowalski był polskim superstulatkiem, weteranem wojny polsko-bolszewickiej z 1920 roku. W chwili śmierci w wieku 113 lat był ostatnim żyjącym uczestnikiem tamtego konfliktu i najstarszym weteranem w Europie. Jego życie, obejmujące trzy stulecia, stanowiło unikalną kapsułę czasu polskiej historii, od zaborów po współczesność.
26/08/1894
Wicyń
Józef Kowalski urodził się 2 lutego 1900 roku we wsi Wicyń (dziś Ukraina) w Galicji, na terenie zaboru austro-węgierskiego. Przyszedł na świat w epoce, w której Polski nie było na mapach, a jego młodość przypadła na czas I wojny światowej. Doświadczenia z dzieciństwa i wczesnej młodości ukształtowały w nim głęboki patriotyzm i pragnienie walki o niepodległą ojczyznę.
Gdy odrodzona Polska stanęła w obliczu bolszewickiej inwazji, młody Józef Kowalski wstąpił do Wojska Polskiego. Został przydzielony do 22. Pułku Ułanów Podkarpackich. Jako ułan brał udział w kluczowych starciach wojny, w tym w decydującej Bitwie pod Komarowem (31 sierpnia 1920), która była największą bitwą kawaleryjską XX wieku i przypieczętowała polskie zwycięstwo.

rekonstrukcja bitwy pod Komarowem
Po zakończeniu służby wojskowej Józef Kowalski ukończył szkołę rolniczą i prowadził własne gospodarstwo. Jego spokojne życie zostało przerwane przez wybuch II wojny światowej. Brał udział w kampanii wrześniowej w 1939 roku, a po jej klęsce trafił do niemieckiego obozu jenieckiego, gdzie spędził znaczną część okupacji, pracując przymusowo w jednym z gospodarstw.
Po wojnie wrócił do Polski i osiadł na Ziemiach Odzyskanych, niedaleko Gorzowa Wielkopolskiego. Jako człowiek o niezłomnym charakterze, który cenił własność i wolność, odmówił oddania swojej ziemi i wstąpienia do Państwowego Gospodarstwa Rolnego (PGR). Za ten akt sprzeciwu wobec kolektywizacji został w latach 50. skazany i osadzony w więzieniu.
Przez dekady żył w zapomnieniu. Dopiero na początku XXI wieku, gdy zbliżał się do swoich 110. urodzin, jego historia została odkryta przez media i historyków. Okazał się ostatnim żyjącym weteranem wojny 1920 roku. Z tej okazji został odznaczony przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, a w kolejnych latach awansowany na stopień kapitana. Jego urodziny stały się ogólnopolskim wydarzeniem, a on sam – symbolem historycznej ciągłości i patriotyzmu.
Józef Kowalski nigdy się nie ożenił i nie miał dzieci. Ostatnie 20 lat życia spędził w Domu Pomocy Społecznej w Tursku. Mimo sędziwego wieku zachował niezwykłą pamięć i pogodę ducha, chętnie dzieląc się wspomnieniami. Zmarł 7 grudnia 2013 roku w wieku 113 lat i 308 dni. Został pochowany z pełnymi honorami wojskowymi na cmentarzu w Krzeszycach.